Adwokat Michał Tadeusz Wszołek

Dyskryminacja ze względu na wiek lub rodzicielstwo. Kiedy gorsze traktowanie jest łamaniem prawa?

Czy kiedykolwiek poczułeś się pominięty przy awansie, bo „w Twoim wieku już się nie opłaca inwestować w szkolenia”? A może jako młoda matka po powrocie z urlopu macierzyńskiego odkryłaś, że Twoje obowiązki zostały rozdane innym, a dla Ciebie zostało mniej odpowiedzialne stanowisko? To nie pech ani „normalna kolej rzeczy”. To mogą być przejawy dyskryminacji, która w świetle polskiego prawa jest nielegalna.

Kodeks pracy jasno stanowi, że wszyscy pracownicy powinni być traktowani równo, bez względu na wiek czy sytuację rodzinną. Niestety, w praktyce dyskryminacja ze względu na wiek (ageizm) i rodzicielstwo to wciąż realne problemy. Często bywa subtelna, ukryta za pozornie obiektywnymi decyzjami. Zobaczmy, jak ją rozpoznać i kiedy gorsze traktowanie jest łamaniem prawa.

Czym jest ageizm, czyli dyskryminacja ze względu na wiek?

Ageizm w miejscu pracy dotyka zarówno starszych, jak i młodszych pracowników. To wszelkie nieuzasadnione, gorsze traktowanie pracownika, którego jedyną przyczyną jest jego metryka.

Przykłady dyskryminacji ze względu na wiek:

  • Pracownicy 50+: Często są postrzegani jako mniej dynamiczni i niechętni do nauki. Pracodawca może pomijać ich przy awansach i szkoleniach podnoszących kwalifikacje („już się nie opłaca w niego inwestować”). Klasycznym przykładem jest sytuacja, w której podczas redukcji etatów zwalnia się wyłącznie najstarszych pracowników, mimo że ich wyniki i kwalifikacje nie odbiegają od reszty zespołu.
  • Młodsi pracownicy: Zdarza się, że są traktowani z góry, a ich pomysły są ignorowane z powodu „braku doświadczenia”. Pracodawca może odmawiać im powierzenia odpowiedzialnych zadań lub oferować niższe wynagrodzenie na start, nawet jeśli posiadają odpowiednie kwalifikacje.

Dyskryminacja ze względu na rodzicielstwo – cichy wróg matek i ojców

Gorsze traktowanie z powodu bycia rodzicem to problem, który dotyka głównie kobiety, ale coraz częściej również mężczyzn, którzy chcą aktywnie uczestniczyć w życiu swoich dzieci.

Jak może wyglądać dyskryminacja ze względu na rodzicielstwo?

  • Na etapie rekrutacji: Pytania o plany rodzinne, liczbę dzieci czy ich wiek są nielegalne. Jeśli pracodawca zadaje takie pytania, powinna Ci się zapalić czerwona lampka. Decyzja o niezatrudnieniu kogoś, kto „pewnie zaraz zajdzie w ciążę”, jest jawną dyskryminacją.
  • W trakcie ciąży: Pracodawca nie może wypowiedzieć umowy pracownicy w ciąży (poza nielicznymi wyjątkami). Próby nakłonienia pracownicy do samowolnego zwolnienia się lub nieprzedłużenie pracownicy umowy na czas określony tylko z powodu ciąży to naruszenie prawa.
  • Po powrocie z urlopu macierzyńskiego/rodzicielskiego: Prawo gwarantuje powrót na dotychczasowe lub równorzędne stanowisko. W praktyce matki (i ojcowie) często wracają do zupełnie innej rzeczywistości – ich stanowisko zostało „zreorganizowane”, a im proponuje się pracę o niższym prestiżu i bez możliwości rozwoju. Dochodzi do zjawiska pomijania przy podwyżkach i premiach, bo pracodawca zakłada, że osoby zajmujące się dziećmi będą mniej dyspozycyjne.
  • Wobec ojców: Mężczyzna, który chce skorzystać z urlopu ojcowskiego lub rodzicielskiego, może spotkać się z niechęcią przełożonych, usłyszeć złośliwe komentarze lub być postrzegany jako mniej zaangażowany pracownik.

Prawo stoi po Twojej stronie – poznaj swoją tarczę

Głównym narzędziem w walce z nierównym traktowaniem jest Kodeks pracy, który stoi na stanowisku, że pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych.

Co ważne, w sprawach o dyskryminację ciężar dowodu jest przeniesiony na pracodawcę. Co to oznacza w praktyce? To Ty jako pracownik musisz jedynie wskazać na fakty, które uprawdopodobniają, że doszło do dyskryminacji. Następnie to pracodawca musi udowodnić przed sądem, że kierował się obiektywnymi, a nie dyskryminującymi powodami.

Co robić, gdy podejrzewasz, że jesteś dyskryminowany/a?

  1. Dokumentuj wszystko. Notuj każdą sytuację, która wydaje Ci się przejawem nierównego traktowania. Zapisuj daty, miejsca, nazwiska świadków. Zachowuj maile, wiadomości i wszelkie dokumenty, które mogą posłużyć jako dowód.
  2. Porozmawiaj z zaufaną osobą. Może to być kolega z pracy, który był świadkiem zdarzenia, lub przedstawiciel działu HR. Czasami rozmowa może pomóc, ale bądź ostrożny/a.
  3. Skonsultuj się z adwokatem. To najważniejszy krok. Adwokat specjalizujący się w prawie pracy oceni Twoją sytuację, przeanalizuje dowody i doradzi, jakie kroki podjąć. Pomoże Ci zrozumieć Twoje prawa i realne szanse w ewentualnym sporze.
  4. Złóż pozew do sądu pracy. Jeśli doświadczyłeś/aś dyskryminacji, masz prawo domagać się odszkodowania. Jego wysokość nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

Podsumowanie: Twoja wartość nie zależy od wieku ani posiadania dzieci

Pamiętaj, że w miejscu pracy liczą się Twoje kompetencje, zaangażowanie i wyniki, a nie data urodzenia czy liczba dzieci. Każde gorsze traktowanie z tych powodów jest nie tylko niesprawiedliwe, ale przede wszystkim nielegalne. Nie bój się walczyć o swoje prawa. Wiedza i profesjonalne wsparcie prawne to najskuteczniejsza broń w walce z dyskryminacją.

Pamiętaj, że wszystkie treści publikowane na tym blogu, w tym ten artykuł, mają wyłącznie charakter informacyjny i edukacyjny. Nie stanowią one porady prawnej, ani jej nie zastępują. Każda sytuacja prawna jest inna i wymaga indywidualnej analizy dokonanej przez profesjonalistę. Jeśli potrzebujesz pomocy w swojej sprawie, skonsultuj się z adwokatem lub radcą prawnym, który oceni Twoje dokumenty i okoliczności. Autor nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie zamieszczonych tu informacji.

Przewijanie do góry